-W aucie-
Li łapie Kmisia za dłoń na skrzyni biegów.
Kmiś chwilę odwzajemnia uścisk po czym przyciąga dłoń Li do ust, całuje i odkłada na jej udo.
Kmiś: Bo niewygodnie.
Li: Spoko, da się powiedzieć "spierdalaj" brzydziej. Np.: "spierdalaj".
Kmiś: Nie chciałem tego powiedzieć.
Li: A co chciałeś powiedzieć? "Spindalaj"?
Kmiś: Nie, nic takiego nie chciałem mówić w ogóle.
Li: Awwww... To najbardziej romantyczne co mi kiedykolwiek powiedziałeś.
-Kurtyna-
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz