piątek, 29 marca 2013

jednak nie.

już mi przeszło z tym Grasshopperem. rzeka wyschła czy coś. tzn... hmm... no za niektórymi rzeczami bardzo tęsknię, ale chyba właśnie bardziej za czynnościami niż za osobą. 


dlaczego zawsze jak zaczynam się odchudzać to tyję?
ano dlatego, że cały czas myślę o jedzeniu. 

'nie JEDZ. nie JEDZ. nie będziesz teraz JEŚĆ. JEDZENIE nie jest ci potrzebne. dopiero JADŁAŚ. nie myśl o JEDZENIU.' itd. i przez to cały, kurwa, czas jestem głodna. chyba skończę z tą dietą, bo jak tak dalej pójdzie, w żadne ciuchy się nie zmieszczę.
oj tam oj tam i je się dalej... OMNOMNOM

seria obrazków, które nie są odniesieniem do niczego, ale uznałam za warte podania dalej:

 źródło: internety
(to nie jest photoshop, tylko zdjęcie zakrapiania oka wykonane jakoś tak.. w ułamku sekundy czy coś)

 źródło: internety

  źródło: internety

 źródło: internety

poniedziałek, 25 marca 2013

muzyka pop nie jest już taka całkiem umc-umc

|Justin Timberlake - Mirrors

|James Arthur - Impossible

|Natty - Bedroom eyes

I jak tu się w nich nie zakochać? Tak dobrze mi się tego słucha... 


źródło: internety

Mój Mota Grasshopper wrócił. Po prostu wrócił. Tak nagle. I znów jest fajnie. Więc ja po raz kolejny nie wiem czego chcę i co jest dla mnie dobre. Nie żebym musiała czy nawet mogła teraz podejmować jakieś decyzje, ale rozmowy są tak naturalne i luźne, poruszają najróżniejsze tematy chociaż często schodzą na uczucia i przeszłość. To co mieliśmy było naprawdę 'one in a million', ale dwa razy do jednej rzeki się nie wchodzi. 
Po co?! - ja się pytam. - Po co znów do tego wracać? 
Ano po to, że jakoś tak... samo się robi. Więc powiem po raz kolejny 'let it be' i zobaczymy co życie przyniesie. Jak na razie źle na niczym nie wyszłam. Mechanizm działa.

źródło: internety

I coby się nie rozstawać w dołującej atmosferze: zabawny obrazek :)

źródło: internety

środa, 20 marca 2013

bo co nam po smutku?


'To nic, że wszystko w co wierzyłam okazało się nieistniejące i że wszystkie moja marzenia okazały się głupie. To nie jest powód bym miała być smutna.' :D susząc włosy zawsze dojdę do jakichś ciekawych wniosków.

|Ed Sheeran - Give Me Love

Człowiek jest stworzeniem tak plastycznym, że dostosuje się do praktycznie każdych warunków. Jedni potrzebują więcej czasu, inni mniej. Muszę sobie po prostu poukładać w głowie świat od nowa. Wyznaczyć wartości, marzenia, cele, a później zacząć nimi żyć. Easy. 


Tylko zastanawiam się nad jednym. Czy to w co przestałam już wierzyć na pewno nie istnieje? Byłoby kiepsko, gdyby się okazało, że jednak za wcześnie straciłam wiarę. Muszę taką opcję wziąć pod uwagę ustalając nowy porządek świata w mojej głowie. Wypośrodkować wszystko. 



Będzie dobrze. 
Będzie dobrze. 
Będzie dobrze. 
Będzie dobrze.
Będzie dobrze. 
:)

niedziela, 17 marca 2013

mózg rozjebany

Ich teledyski są tak zajebiste, że aż nie mogę tego ogarnąć. Mowa oczywiście o Die Antwoord.

|Die Antwoord - Baby's on Fire

|Die Antwoord - Fatty boom boom

|Die Antwoord - I fink u freeky

Plus dodatkowo mózg rozjebany przez moją ukochaną O. 
ŁAAAAAAaaAAaAAAAAAAaAAAAAaaaAAAAAAAaAAAAAAaaAAAAAAAaaAAAAAAAAaaaaaAAA!!! NIE OGARNIAM!!!

sobota, 16 marca 2013

fasolka po bretońsku z podłogi

Jak kiedyś się będę chciała związać z facetem, to proszę, żeby mi porządnie walnąć w pysk. Tak żeby mi rozum wrócił do głowy. Naprawdę teraz mówię. Serio. A jak raz nie podziała, to walnąć jeszcze raz.

|Cee Lo Green - Fuck You

Od złego ojca o wiele lepszy jest brak ojca w ogóle. Także jakby się jakaś zastanawiała co zrobić jak wpadnie, a nie chciała aborcji, to odpowiadam: spierdalać jak najdalej od dupka. Pomyśl sobie: 
Czy na pewno przez następne 20 lat chcesz się męczyć z jakimś typem, który jest leniwym, aroganckim pustakiem? Chcesz żeby twoje dziecko też z nim musiało mieć do czynienia? 
You say: Faceci to wymierający gatunek.
I say: Let it be. It's fine with me.

|Lily Allen - Fuck You

Jebut! 

Prosto w twarz kiedy tego potrzebowałam. Ta maszynka jednak działa. Blondyn z moich snów wpada coraz częściej i zostaje coraz dłużej. Świadomy sen wychodzi mi lepiej z każdym dniem (w sumie to każdą nocą). Niedługo będę w związku idealnym (nieistniejącym). ;)

A jebnę zdjęciem:
Zdjęcie pt: Zależy mi na tym jak na własnym życiu (mam to gdzieś).

i jeszcze kilkoma piosenkami:
|The Fuck You Song

Pod tą piosenką się nie podpisuję, ale pasuje do kolekcji i fajnie brzmi. [Nie wyobrażam sobie nikogo aż tak nienawidzić]
|Archive - Fuck You

No i jak już tyle 'fuck you' piosenek było, to grzechem byłoby nie dodać tej (btw film zajebisty! jeśli ktoś lubi humor z Family Guy'a, America Dad, Cleveland Show itd):

|Ted - Fuck You Thunder Song

piątek, 15 marca 2013

maszynka do podejmowania słusznych decyzji



Poproszę taką. Moja nieumiejętność podejmowania decyzji mnie dobija. Znów nie wiem co mam zrobić i czy to co robię jest tym czego chcę. I czy to czego chcę teraz będę chciała za jakiś czas. No i oczywiście, czy to ma przyszłość. Da fak. Co ja robię?! 

niedziela, 10 marca 2013

płacząca dziewczyna


przed zaśnięciem:

wierzysz w przeznaczenie?
ja nie. ale i tak nas dopadnie.

|Selah Sue - Fyah fyah

Nie chcę związku, ale pragnę bliskości.
Po tym jak mój najlepszy kumpel stwierdził, że 'pierdolę od rzeczy' mówiąc mu od serca co do niego czuję (nie, nie wyznałam mu miłości), nie ufam już nikomu. Przykro mi. Pierdolę już wszystko. Faceci to jebane zabawki. Tylko do tego większość się nadaje. Więc bawmy się.
'let's play a little game' :D



Po przebudzeniu:


Wczorajsza impreza pokazała mi kobietę, która płacze i jej mężczyznę, który ma to w dupie, który się z niej śmieje z przypadkowymi ludźmi i przez którego ta płacze. Próbowałam jej przemówić do rozsądku. Próbowałam z nim pogadać (ale był takim idiotą, że się naprawdę nie dało). Miałam ochotę go zamordować. Skończyło się na rozlanym czerwonym winie i moim śmiechu. 
Dlatego napisałam to co napisałam wieczorem. Teraz tak nie myślę. Przyśnił mi się ktoś, kogo całowanie w ramię, przez sweter i koszulę sprawiało mi przyjemność. Kto objął mnie ramieniem i sprawił, że trafiłam do innego świata. Przypomniałam sobie jak to jest. Fajnie jest. Warto tego szukać. Warto poczekać. Nie warto się przejmować innymi. Oni i tak tego nie docenią.

|Cher Lloyd - Want U Back (US Version)

Wanted: Chłopiec z mojego snu. Ostatnio widziano go w błękitnym swetrze i białej koszuli. Na nogach miał niebieskie jeansy i trampki. Blondyn, niebieskie oczy, poczochrane, średniej długości włosy. :D

środa, 6 marca 2013

And the w(h)i(n)ner is...?

Każdy inaczej reaguje na stres, odrzucenie, smutek, tęsknotę, itd. 
Tu mamy dwa przykłady reakcji słabych psychicznie osobników na stwierdzenie: 
'Nie chcę z tobą być. Możemy zostać znajomymi.'
Dwie dziewczyny, dwóch chłopaków z dwóch różnych kontynentów, dwie historie. 
Here we go:

1. 'Now...You know what Fuck YOU bitch...you stop being bitch..well now you can't coz you r already one. And I did NOT ask u to write me and don't want Your frndship. Who the fuck r you, that I should be nice to you. I know u don't deserve me being rude to you...you deserve worst than that. Normal btw us...never ever even think about it. I don't even remember the part I spent with You or you were in my life. you think you only can fuck with ur frnd and now with this another guy behind my back...so you r wrong...I do much better than someone do with me. Let me tell you one thing, you was just the way to get some other pussies, since we met..that's all. I guess those Arebic guys whoever they were, knew better to you/girls then me...hope you remember them who I'm talking about. On the hostel entrance. If you think you r so cool coz u have that fat ass American frnd and this dick and u can fuck him so you r wrong...not a big deal. I don't need ur niceness...keep it in ur ass coz when next time ur fucker gonna put his dick in ur ass so he can feel that niceness. Coz what else you have with you. Nothing.'


2. 'Nie ma dalej to sensu i odpuszczę. Wiedz,że życzę Ci wszystkiego najgorszego,żebyś cierpiała jak ja teraz i żebyś trafiła na swojego,który tak cie zrani i zabije twoje uczucia..Zeby ci serce pekło ty wredna suko i zeby połowa stada czarnuchow cie wypierdolilo tak abys ich wszystkich pokochala. Nie zasługujesz na moja klase i nigdy nie zasługiwałaś. Idź pierdolić sie ze swoim fagasem!'

|internety

Podsumowanie:
Biedne cipy. Tak, skoro nie możecie zdobyć dziewczyny, zwyzywajcie ją od dziwek. Trochę nielogiczne, ale... skoro wam to pomaga.

wtorek, 5 marca 2013

kolejna nowa moda, która do mnie nie trafia + ogórki

czy#ktoś#jest#mi#w#stanie#wytłumaczyć#o#co#chodzi#z#tymi#długimi#zakrzyżykowanymi#podpisami#zdjęć#na#fejsbuku? @ktoś? @ktokolwiek?!

[Tu powinno być zdjęcie z dzióbkiem czy w inny sposób wykręconą mordą, np:]


[W sumie to nie 'np', bo wszystkie wyglądają tak samo.
Czasami z dodanym gadżetem, z 'super odjechanego miejsca', albo z niebieskim filtrem. 'lofciam!' 'jakie to słodkie!']



edit:
Czy tylko mi to wydaje się prawdziwe? ^^

R: nie dzięki. nie lubie ogórków z solą
Ł: ale one Ciebie lubią i im z tego powodu smutno :D


 paaahahahahahaha nie mogę!
[dziś mam coś poważnie nie tak z głową]

poniedziałek, 4 marca 2013

telefoniczne przejścia

|Macklemore & Ryan Lewis - Thrift Shop ft. Wanz (Official Music Video)
...i do porzygu! [w sumie to już. dawno.]

Kolejna 'historia życia'. Jaaaaaaaaaaaaaaa! Tylko ja mam takie szczęście do elektroniki! Widać tak samo jak ja kocham ją, ona kocha mnie. W listopadzie kupiłam telefon. Smartassphone. Nie działał w nim internet (wifi - tak, z karty - nie) więc poszłam grzecznie do salonu. Zmienili mi kartę sim. Dalej nie działał. Znów poszłam. Zmienili mi kartę sim po raz drugi (to już w sumie jakoś w grudniu, bo ja się nigdy zebrać nie mogę). Nadal nic. Powiedzieli, że muszę oddać telefon do serwisu, bo już nic innego z nim nie mogą zrobić w salonie. Oddałam teraz, bo po świętach, po sesji, po feriach. Hura! Po 16 dniach dostałam telefon z powrotem. Zmienili... coś jak dysk twardy, tylko jakiś 'panel' czy coś. Nieważne, jak zwał tak zwał. Oznacza to, że wymienili cały środek, wnętrze, kasując przy okazji WSZYSTKO. No ale trudno. Byłam na to przygotowana. Została mi moja obdrapana obudowa i nieobdrapany ekran. Zobaczyłam mój telefon, uszczęśliwiona chwyciłam go w dłonie, zgrałam na niego muzykę, zdjęcia itd. sprawdzam pełna nadziei internet. DZIAŁA! już mam się cieszyć, ale coś mnie tknęło. No tak. Leci z wifi. Wyłączam wifi. NIE DZIAŁA! No do kurwy nędzy! Zdołowana już nie na żarty próbuję znaleźć pozytywną stronę. Brak. Wybrałam się kolejny raz do salonu. W sumie już bez nadziei na internet, za to wkurwiona na maxa. ale 'keep smilin' boyz'. więc zaciskam ząbki, stoję przez ponad 40 min w kolejce. Dochodzę do stanowiska, przedstawiam mój problem... już myślałam, że usłyszę 'może kartę sim trzeba zmienić?'. Ale na szczęście nie. Hura! Nikogo może dzisiaj nie zabiję. Pan postukał coś paluszkami w klawiaturę, obejrzał ustawienia (jakbym była niedorozwinięta i nie potrafiła sobie tego ustawić - tak odebrałam to jako osobistą zniewagę), zadzwonił gdzieś... pogadał, pogadał, pogadał, poczekał, pogadał, poczekał, poczekał, poczekał, pogadał i... znalazł problem! 
- transfer danych jest wyłączony.
No ja tam prawie z krzesła spadłam w tym salonie (a krzesła mają wysokie, obrotowe, prawie jak w barze)!!! Dostałam ataku histerii (oczywiście śmiechowej). Śmiałam się i powtarzałam 'paranoja' na zmianę. Ludzie nie wiedzieli ocb, konsultant był zdziwiony/zawstydzony/coś.
Serio? Przez ponad 3 miesiące zmieniali mi karty, płyty główne i bawili się tym, a nikt nie wpadł na to, żeby sprawdzić czy transfer jest włączony?! 
- Najprawdopodobniej wyłączył się po pierwszej zmianie karty sim. - powiedział.
- Tak dla bezpieczeństwa. - powiedział.
- Pierwszy raz o czymś takim słyszę. - powiedział.
SERIO?! Gdyby ludzie używali mózgów to naprawdę życie byłoby nie tylko prostsze, ale i przyjemniejsze. 

Apel na dziś:
Ludzie, używajcie mózgów. To na 100% nie boli.



A tak a'propos debili jeszcze, to muszę wspomnieć o kuzynce O. Szpilkowe kozaki po domu, getry, przezroczysta bluzka, czarny stanik i imieniny dziadka. Tak! To jest to! 
A w głowie próżnia.


kocham Bezlitosne!


Jeszcze zapomniały dodać, że mam cały świat w głębokim poważaniu poza małymi wyjątkami. :D