wtorek, 13 sierpnia 2013

znów mi się nie chce...


Co jakiś czas wpadam w stan totalnego doła emocjonalnego. Czuję się wtedy nieatrakcyjna, głupia i bez sensu. Nie chce mi się żyć, nie widzę powodów do radości i wszystko mnie wkurwia. Chciałabym po prostu przestać istnieć. Czuję też coś jakby łzy w oczach, ale one nigdy nie wypływają, tylko pieką cholernie.
Zazwyczaj to wszystko spowodowane jest czyimś złym słowem lub nawet gestem. Czasami zdjęciem, które gdzieś zobaczę, czy nawet muzyką. Dziś jebnęło mi jakieś kombo. 
Tak więc: Nie chce mi się żyć.
Dziękuję za uwagę, dobranoc.


P.S. brat jak mnie zobaczył to powiedział, że pójdzie do sklepu i kupi mi coś słodkiego! Będę jeszcze grubsza, ale za to może pójdzie w cycki. No i na chwilę, zapomnę, że mam doła. Oczywiście jak wróci z tym co chciałam.
P.S.2. Beck - 20. Nie jest źle.

Edit: już wszystko ok! Brat mi kupił 4 Amigos i ... naprawił mnie! :o
Kochanego mam brata. Nawet kasy nie chciał! 

2 komentarze:

  1. 'nie lubię się tak bardzo,że najchętniej sama wyrzuciłabym siebie z pokoju'

    ...ale obaj mają w sobie taką HOMEROWATOŚĆ, nie? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eh... Cezik i Davido... az chyba sobie poslucham, jednego znich :p tego fajnego xD

      Usuń