niedziela, 26 maja 2013

erotyk 13


Psiak chyba spał. Ruszał nogą. Strach i Zwłoki siedzieli wpatrzeni w niego i mieli nadzieję, że jeszcze wstanie i zaszczeka. Czas mijał  i nic się nie zmieniało. Może tylko tyle, że w pewnym momencie noga przestała drgać. To były tylko pośmiertne konwulsje. Psiak miał już nie wstać, ale przyjaciele nie wiedzieli tego i tak miało pozostać jeszcze na jakiś czas. Na dworze coś huknęło. Chyba zbliżała się burza. To normalne na wiosnę. Znów huknęło. Tym razem rozbłysk pojawił się tuż przed dźwiękiem. Ostatni przeoczyli, patrząc na Psiaka. Burza była nad nimi.
- Gdzie jest Dziewczynka? - zmartwił się Zwłoki.
- Nic jej nie będzie - odpowiedział Strach, lecz jakby zwątpił wypowiadając ostatnie słowa.
Jedno z drzew nie tak daleko od domu stanęło w płomieniach.

//

Doggy was probably asleep. He was moving his leg. Scarecrow and Corpse were sitting, looking at him and hoping that he will get up and bark again. Time was passing and nothing was changing. Maybe  only that at some point leg stopped shaking. It was just post-mortem convulsions. The Doggy was never to get up again, but friends were not going to know about it for a while. Outside something roared. Most probably it was the storm coming. It's quite normal in spring time. Another thunder. This time the lightening came right before the sound. They've missed the last one because they were staring at the Doggy. The storm was right over them.
- Where is Girl? - said worried Corpse.
- She's going to be just fine. - replied Scarecrow, but doubt it, while saying last words. One of the trees, not so far from the house, burned into flames.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz