wtorek, 23 kwietnia 2013

erotyk 5


Strach siedział znudzony. Zwłoki zwykle rozhisteryzowany, teraz przechodził kryzys wiary. Chyba w końcu zaczęło do niego docierać, że pomoc nie przybędzie, a nawet jeśli, to nic dobrego z tego nie wyniknie. Przecież już od dawna nie żył. Tutaj może i zjedli mu kilka palców, ale zakonserwowali go dobrze więc się nie psuł. Wybawca pewnie wsadziłby go do drewnianej skrzynki i zakopał głęboko pod ziemią, gdzie za jedyne towarzystwo robiłyby mu robaki. Tu miał kompana do rozmów - Stracha, czasami przychodziła też Dziewczynka, a rzadziej zaglądali nawet sami Państwo. Troszczyli się o niego, byli jego nową rodziną. Miał tu również szansę na całkiem przyjemne życie. Po śmierci. W sumie miał tu całkiem dobrze. Chyba lepiej być nie mogło (oczywiście oprócz opcji: nie bycia zamordowanym). Może od czasu do czasu zawiało trochę nudą.

//

Scarecrow sat bored. Corpse usually hysterical, now underwent a crisis of faith. Probably finally he began to realize that the help will not come, and even if, no good would come of it. He was long time dead. Here maybe they ate several of his fingers, but also conserved him well so he doesn't rot. Rescuer would probably put him into a wooden box and bury deep underground, where he would have worms as his only companion. Here he had a friend to talk - Scarecrow, sometimes Girl was coming, and rarely even Mr and Mrs stopped by. They cared about him and they were his new family. He had a chance for a pretty decent life. After the death. Actually it was quite ok in here. Most likely it couldn't have been better (except, of course, the option: not to be murdered). Maybe sometimes it  was getting a little boring.


|The Godfather Soundtrack - Connie's Wedding

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz