poniedziałek, 16 czerwca 2014

Rybka dla Marci


Bo gada i gada, jak to bardzo by chciała mieć zwierzaka i jakie moje rybki są cudowne. W piątek dostawa akwariów w zoologicznym. Biorę sprawy w swoje ręce!

Czekam też z niecierpliwością na moje nowe maleństwo.

Tyle spraw na głowie, tyle planowania!
A do tego jeszcze egzamin, ostatni już. Jak na razie wszystko poszło jak z płatka. Chirurgia i neurologia na 5. Coś tak czuję, że z interną nie będzie łatwo.

Nadchodzi też wielkimi krokami Dzień Ojca. U nas w domu będzie kilka dni wcześniej, bo wakacje i wszyscy gdzieś wyjeżdżają. To się tatuś zdziwi! :)


Cały ten stres przyniósł jeden pozytyw, troszkę schudłam :D 
łiiiiiiii!

Mój Zizi niedługo jedzie do domu na miesiąc. Będę tęsknić. Strasznie.

Czasem słońce w oczy świeci
Czasem grzmotnie gdzieś
Czasem pada, śniegiem śmieci
Pogodowa pieśń!

Dziś jest ciepło i wspaniale
Lecz za chwile mróz
Czerpmy zieleń w wielkim szale
Bo niedługo chłód

Wiosna, lato no i jesień
Kolorami skrzy
Zima, co ona przyniesie
Czystą biel i łzy

Teraz czas jest na przygodę
Wakacyjny szał
Więc do lasu po jagodę
Nikt nie będzie stał

Chcę już skakać, szaleć pływać
Lecz egzamin mam
Jeszcze tylko on i ryba
Czekam dziś na szkwał

8 komentarzy: