czwartek, 25 sierpnia 2016

Lost on you

|LP - lost on you


Są takie utwory, które nas hipnotyzują i każą się odtwarzać w kółko. 

Mam tyle przemyśleń i niewypowiedzianych słów w głowie, że dziwi mnie, że jeszcze mnie nie rozsadziło. Trochę więcej się musi zmieścić, bo nawet nie mam teraz czasu tego z siebie wyrzucić w artykułowany sposób. 

Chodzi za mną Norah Jones. Zaczęła jak byłam w Warszawie. Nienawidzę Warszawy, ale dałam radę. Dzięki Norah.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz