Dziś cały dzień był jakiś taki dziwny, wypełniony przemyśleniami. Znów nie wiem czego chcę, ale wiem, że chcę tego bardzo. Nie jest mi jakoś smutno, chociaż czuję w tym wszystkim element nostalgii. Powiedziałam wszystko co chciałam powiedzieć, nie do końca mówiąc, co chcę powiedzieć, bo j.w. nie wiem czego do końca chcę.
Miłość chyba musi poczekać, aż będę na nią gotowa. Teraz chcę się wyszaleć, wybawić i ogarnąć. Muszę odkryć czego chcę i czego potrzebuję. Nic na siłę.
Kocham stylowe garniaki i łączącą się z nimi idealnie klasę. To jest para bez której nie potrafiłabym już żyć. Kocham gentlemanów.
Jeśli raz skosztujemy ambrozji, miód już nigdy nie będzie wystarczająco słodki.
Znalazłam płytkę Sheeps On The Sky i słucham jej w kółko. Fajny masz głos.