niedziela, 27 marca 2016

mgła nad trawą oświetlona uliczną latarnią



| Matt Simons - Catch & Release (Deepend remix)

Muzyka w słuchawkach, głowa pełna obrazów, myśli odpłynęły daleko, ciało spokojne, miarowe serca bicie. Jak niemowlak odkrywając świat na nowo, na tyle na ile pozwala otoczenie, patrząc, słuchając, smakując, dotykając... Ucząc się uczuć, ucząc się znaczenia szeptów i krzyków, ucząc się znaczenia słów i ich prawdziwego znaczenia w kontekście chwili, ucząc się obietnic i kłamstw, ucząc się, że nie zawsze kłamstwo jest kłamstwem, a obietnica obietnicą, ucząc się, że czasami deszcz jest lepszy niż słońce, że noc może przynosić więcej ukojenia niż dzień, że śmierć może bardziej nauczyć życia niż narodziny, że rzeka nie zawsze wpada do morza, że wszystko ma granice, że czas rzeczywiście leczy rany, że nawet wyleczona rana zostawia bliznę, że blizna nie boli, że przeszłość, teraźniejszość i przyszłość mają takie samo znaczenie, że pamięć jest zawodna, że nuda i odpoczynek zależą tylko od nastawienia i umiejscowienia w czasie, że szczęście, smutek i złość nadają życiu smaku, że rozmowa o niczym czasami pozwala poznać kogoś lepiej niż rozmowa o wszystkim, że nie trzeba być głupcem, by zostać nikim, że ludzi nie można oceniać po okładce, a najlepiej ich w ogóle nie oceniać, bo nigdy nie zrozumiemy przez co przeszli, nie zobaczymy świata ich oczami, nawet jeśli będą nam próbowali go pokazać, że patologia rodzi patologię, ale klasa nie rozprzestrzenia klasy, że nie można nauczyć się wszystkiego nawet w ograniczonym stopniu, że w krótkim roku mogą być długie dni, że przyjemność może być tak różna jak różne są sekundy, że litery poskładane w słowa mogą mieć sens i przekaz lub wręcz przeciwnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz