czwartek, 24 lutego 2011

mmm.. i don't remember writing this but definetelly it's my hand writing

i found it somewhere in btw bio-chem notes 'what a supprise' :D

Za oknem szaro
Za oknem mieszkanie
To dlatego wyszliśmy na świat
W promieniach słonecznych topi się sobota
Zielenieje w parkach trawa
Ja w ramionach mojego kochanego kota
Myśli pędzą w nieznanym nikomu kierunku
Ale kto by się tym przejmował
Zaraz zanurze palce w jego gęstej sierści
I ustami pieszcząc jego wargi odpłynę

Statki na niebie w błękicie
Bielą żagli powiewają
Chmury kolor mają ponury
Ale nie dziś
Bo dziś wszystko jest zatopione w słońcu
Wszystko razi doskonałą bielą
Okulary słoneczne i kremy królują w mieście
Ha la la la rau rau
Mi mi mi los mi cię przywiał
Los wpadł nas w ramiona
Ha la la la lilili
Hej hej buzi buzi buzi rau
Całować w parku cię chcę :)

2 komentarze: