Jeszcze jedno. Cholernie mnie bawi, że wszyscy w koło uważają mnie za maksymalnie pozytywną i wesołą osobę. Wszyscy mi mówią, że ja się nigdy nie martwię i nie smucę. Nie rozumiem.
//
One more thing. It makes me laugh, that everyone around me thinks of me as maximally possitive and happy person. Everyone keeps telling me that I'm never worrying and I'm never sad. I don't get it.
Internety:
exactly, not my problem!
blue hair girl - me
fat bastard - life
czuję się co najmniej powąchana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz