Psiak wgryzł się w mięcho, lecz szybko je puścił. Wszystkie konserwanty władowane w Zwłoki musiały być niesmaczne. Na nodze Zwłoki został tylko mały podziurawiony ślad. Psiak zaczął kichać i prychać. Wyglądał jakby zaraz miał dostać epilepsji i zejść z tego świata. Miotał się teraz po podłodze w szaleńczym tańcu.
- Biedny głuptasek - powiedział Strach.
- No. Mam nadzieję, że nie zdechnie. Kto wie jakie świństwa są teraz we mnie.
Psiak jakby osłabł. Już mniej się miotał. W końcu położył się na podłodze i sapał ciężko. Oddychanie sprawiało mu coraz więcej trudności. Jego oczy powoli się zamykały, a oddech zwalniał. W końcu ucichł zupełnie.
- Szkoda - wyszeptał Strach.
//
Doggy bit into meat, but quickly released it. All preservatives loaded into the Corpse had to be disgusting. There was only a small sign with holes visible on the Corpse's calf. Doggy began to sneeze and wheeze. He looked as if he was about to get epilepsy and get out of this world. He was tossing on the floor in a frantic dance.
- Poor ninny - said Scarecrow.
- Yep. I hope he'll not die. Who knows what kind of stuff is inside of me now.
Doggy seemed weakened. He was even tossing less. Finally he layed down on the floor and was panting heavily. Breathing was more and more difficult for him. His eyes were slowly closing and his breathing slowed down. Finally it subsided completely.
- What a pity - whispered Scarecrow.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz