powiedz słowo,
a zasunę ci bankowo
nie mów do mnie takim głosem,
bo dostaniesz wnet kokosem
nie mów do mnie 'ja przepraszam'
nie zadaję się z Judaszem
nie mów do mnie, że nie chciałeś
ja nie wierzę, udawałeś
nie mów do mnie moje słońce
tak nazywam swe zające
nie mów do mnie 'proszę pani',
bo dostaniesz dziś po bani
idź już wreszcie, ja się spieszę
nic już nie mów
przyjmij ciszę
ja wybaczę
niszcząc
klisze
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
świetne! :)
OdpowiedzUsuńproste, łatwiej byłoby to napisać prozą
OdpowiedzUsuńale fajnie, że próbujesz :)
bardzo fajne :) ciekawe blog masz.
OdpowiedzUsuńZostawiam znak i pozdrawiam
nie chciał bym kokosem :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
zawodowo!
OdpowiedzUsuńtakie słodko-kwaśne ;]
OdpowiedzUsuń