niedziela, 12 grudnia 2010

karuzela

sen czy jawa
życie czy déjà vu 
znów powtórka z rozrywki
siedzę przypięta w karuzeli i nie mogę wyjść
już tak kiedyś było tylko wtedy trochę inaczej się czułam
teraz jest mi źle mimo, że to ja podjęłam decyzje i wiem, że jest ona właściwa..
tylko dlaczego czuję jakby było inaczej?
znowu smęcę wiem, ale cóż poradzić
czasami wydaje mi się, że chciałabym być kimś innym.. 
ale przecież wszyscy przez to przechodzimy
bo nie ważne czy jesteśmy bogaci czy biedni,
czy żyjemy w Europie, Australii, Afryce, Azji czy Ameryce
nie ważne jakiego jesteśmy wyznania 
to wszystko jest nieważne
bo każdy ma jakieś decyzje do podjęcia
każdy ma prawo do złamanego serca
i każdy chcąc nie chcąc je na pewnym etapie życia wykorzystuje
Jest we mnie pewien strach
Boję się, że moje życie będzie pełne rozczarowań i porażek 
I przez to brnę wciąż do przodu w poszukiwaniu jakiegoś pewnika, który zapewni mi szczęście.
Ale takiego nie ma, prawda?




3 komentarze:

  1. Zdecydowanie pewnika nie ma.
    Ba! Nawet niepewność jest niepewna.
    Życie to bardzo trudna Sztuka.

    OdpowiedzUsuń
  2. I know where your coming from and almost everyone fears the same thing but i believe the best way to go about life is to live with no fears and no regrets.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow i love you blog its awesome nice colors you must have did hard work on your blog. Keep up the good work. Thanks

    OdpowiedzUsuń