Jestem jak te koty z memów co mówią do człowieków: co robisz w moim domu?
Tak, mąż ma home office, więc cała nasza piątka jest w domu (5ty jest kot of course).
A tak z innych newsów, to przeprowadziliśmy się w końcu do nowego mieszkania i pomału się urządzamy. :)
Uwielbiam to! Wieszamy żyrandole, które zrobiłam, ustawiamy meble, układamy wszystko tam, gdzie powinno być. Że tak powiem, z braku lepszego słowa: Mniam!
Subskrybuj:
Posty (Atom)